W piątek w Warszawie odbyła się uroczystość wręczenia „złotych kolców” najbardziej prestiżowych nagród w polskiej lekkoatletyce przyznawane przez Przegląd Sportowy i Polski Związek Lekkiej Atletyki. Główne wyróżnienia odebrali mistrzowie olimpijscy w rzucie młotem Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki.
Odkryciem roku uznano Kornelię Lesiewicz. Urodzona w 2003 roku sprinterka klubu AZS-AWF Gorzów Wielkopolski w hali biła rekord Polski do lat 20 w biegu na 400 metrów, a potem przebojem wdarła się do grona Aniołków Matusińskiego. W Toruniu zdobyła medal halowych mistrzostw Europy w sztafecie, a latem sięgnęła po mistrzostwo Europy juniorek oraz wicemistrzostwo świata w tej kategorii w biegu na dystansie 400 metrów.
To zaszczyt odebrać tak prestiżową nagrodę – przekazała Kornelia Lesiewicz redaktorowi Gazety Wyborczej. – Miniony sezon był dla mnie bardzo owocny, ale momentami też trudny. Nie byłabym w tym miejscu, gdyby nie kawał dobrej roboty, którą wykonałam wraz z trenerem Sebastianem Papugą. Wsparcie, które dostaję każdego dnia od rodziców, moich przyjaciół, jest moją największą motywacją do sięgania po coraz więcej i więcej. Moi sponsorzy, fizjoterapeuci, klub oraz szkoła wraz z nauczycielami nie pozwalają mi zapomnieć, że to, co do tej pory osiągnęłam, to dopiero początek pięknej historii, którą tworzę z każdym, kto mnie wspiera na mojej biegowej drodze.
Zdjęcie: gorzow.wyborcza.pl – Aniołki Matusińskiego, pierwsza z prawej Kornelia Lesiewicz (Fot. Instagram, Anna Kiełbasińska)
Źródło: www.pzla.pl, gorzów.wyborcza.pl